Wprawdzie Android to system operacyjny, iPhone to telefon, a Google nie chce konkurować z Apple, lecz wszystko na to wskazuje że dojdzie do konfrontacji. Świadczy o tym udostępnienie iPhone SDK przez Apple, przeznaczenie znacznej kwoty dla developerów oraz wielki rozgłos medialny tego przedsięwzięcia Apple.
A co z tego może wyjść? Jeśli chodzi o masowość to nie jest to mocną stroną Apple – iPhone jest dostępny tylko u kilku wybranych operatorów, nie ma możliwości nabyć go w Polsce przez jakiś autoryzowany kanał sprzedaży.
Apple sprzedało, do końca 2007 roku ponad 4 mln iPhonów, a do końca roku 2008 planuje sprzedać 10 mln sztuk. Nie jest to liczba która robi wrażenie – w zeszłym roku sprzedano ok. 1150 mln sztuk telefonów, w tym Nokia Nseries sprzedawały się w ilości 9 mln sztuk kwartalnie.
Rynek telefonii komórkowej to nie tylko gra o jak największą sprzedaż urządzeń, ale także o medium na którym będą w przyszłości wyświetlane reklamy mobilne – kto będzie dysponował systemem z większą liczbą użytkowników będzie miał większe wpływy z reklamy. I właśnie w tym Android ma przewagę nad iPhone – sprzedaż jak największej liczby telefonów z Androidem, ekspercka wiedza i ogromne możliwości Google w przyciąganiu reklamodawców.
Apple ze swoją strategią sprzedaży i brakiem doświadczenia w przyciąganiu reklamodawców, inaczej niż w przypadku Androida, poluje tylko na zyski ze sprzedaży urządzenia a nie z usług pośrednich, jak sprzedaż reklam czy oprogramowania. Tak więc Google i Apple mają różne cele i interesuje je co innego.

Comments are closed.