Na ten rok otrzymaliśmy wielką trójkę smartfonów od HTC: One X, One S i One V. Problemem jednak jest ich cena, a przynajmniej cena pierwszych dwóch z serii. HTC jednak nie jest jedynym producentem, który na początku roku przedstawił trzy urządzenia – podobnie uczyniła firma LG, z zaznaczeniem, że ich smrartfony są zdecydowanie z niższej półki, a co za tym idzie, na zakup będzie sobie mogła pozwolić większa ilość fanów Androida.

Trzy smartfony nazywają się prosto: L3, L5 i L7. Pierwszy i trzeci od jakiegoś czasu są dostępne w sprzedaży na Starym Kontynencie, a w ciągu najbliższego miesiąca także L5 trafi na sklepowe półki.

LG L5

LG L5 to smartfon wyposażony w ekran co prawda o przekątnej aż czterech cali… lecz niestety z niespotykaną przy tej wielkości rozdzielczością HVGA (320×480 pikseli), co z pewnością najlepszej jakości podczas przeglądania internetu nie zapewni. Podobnie nie można się zbyt wiele spodziewać po prędkości urządzenia patrząc pod kątem ogólnym, mamy tu bowiem procesor o częstotliwości taktowania zaledwie 800Mhz i pół gigabajta pamięci operacyjnej RAM.

Ponadto w LG L5 znajdziemy aparat o sile 5MP z autofokusem i diodą LED, a do dyspozycji oddano cztery gigabajty pojemności, którą oczywiście będzie można rozbudować dzięki kartom microSD. Rzecz jasna na pokładzie pracować będzie Android 4.0 Ice Cream Sandwich, lecz bez interfejsu Holo, bo z nakładką systemową od LG.

Ciekawostką są różne wersje LG L5 dla różnych regionów świata. Wersja przeznaczona dla Ameryki Północnej i Europy właśnie, będzie wyposażona w technologię NFC, a model dostępny w sklepach na Bliskim Wschodzie, w Południowej Ameryce i Azji będzie oferował usługę dual SIM.

Dla przypomnienia dodam także, że model LG L3 to najniższa półka sprzętowa, telefon, w którym rozdzielczość ekranu (3.2 cala) to 240×320 pikseli, a ilość pamięci RAM to mniej niż 512MB. Znacznie ciekawiej prezentuje się już model L7, gdzie ekran ma rozmiar 4.3 cala i w miarę dobrą rozdzielczość 480×800, choć procesor pozostaje jednogigahercowym, niemłodym już Snapdragonem S1, a grafika to równie wiekowe Adreno 200.

LG L3
LG L7

Z drugiej strony patrząc, seria budżetowych LG to z pewnością dobry pomysł – samymi high-endowymi urządzeniami półek sklepowych się nie zapcha, nie każdy też pragnie czterordzeniowego giganta lub sprzętu z aż dwoma gigabajtami pamięci RAM.

Comments are closed.