Zastanawialiście się kiedyś jak można zepsuć telefon tak, by w dalszym ciągu był sprawny? Oksymoron jak ta lala, a na dodatek realny. Zacznijmy jednak od tego, że wspomniane „zepsucie” odnosi się do to całkowitego zniszczenia linii designerskiej sprzętu. W tej roli, HTC Thunderbolt.

Nie od dziś wiadomo, że Thunderbolt ma poważne problemy z drenażem baterii. Była to jedna z najważniejszych przyczyn ciągłego przesuwania daty premiery smartfonu. Mimo, iż producent w pewnym stopniu ograniczył pobór prądu, to w dalszym ciągu jest on na mało zadowalającym poziomie. Remedium na powyższy problem ma być bateria zaprezentowana przez firmę Mugen. I to nie byle jaka – Li-Ion 4500 mAh!!! Zastanawiacie się jak to możliwe? Ano możliwe, przy „delikatnej” ingerencji w dizajn urządzenia.

Takie narzędzie zbrodni na szczęście nie pojawi się w Polsce masowo. HTC Thunderbolt dostępny jest jedynie w amerykańskiej sieci Verizon.

470 KOMENTARZE

  1. Podobny pomysł był przy HD2. Można było dokupić baterię wbudowaną w klapkę, przez co tworzyło się na środku zgrubienie. Ale za to dodali stopkę!

Comments are closed.