Z całą pewnością możemy stwierdzić, że premiera tabletów Sony S1 i S2 zbliża się wielkimi krokami. Włosi z Notebook Italia i HDblog.it mieli okazję zapoznać się z urządzeniami w trakcie imprezy, która wydaje się być eventem promocyjnym (sądząc po opublikowanych materiałach video) dla obydwu urządzeń. I choć komfort pracy slate’ów w dalszym ciągu pozostaje tajemnicą, to jednak możemy spojrzeć okiem kamery na ich wykonanie.

Zacznijmy od 10-calowego ekranu S1: bardzo dobrze kąty widzenia i mocny kontrast obrazu. Na uwagę zasługuje solidny kontrast ekranu. W przypadku produktów specjalizującego się przecież od lat w technologii wyświetlania obrazu Sony, nie spodziewalibyśmy się kiepskiej jakości zastosowanych podzespołów. S2 trochę dziwnie prezentuje się z podzielonym ekranem na pełnym pulpicie. Zakładamy, że jego pierwotne przeznaczenie jak i zastosowane UI są dopasowane do konstrukcji.

To, co odstrasza jednak w przypadku obu produktów, to ich grubość. Gdy po raz pierwszy pisaliśmy o projekcie tabletu S1, przyjmowaliśmy, że przestrzeń między zagięciem a tylną obudową pozostanie pusta. Tymczasem producent najwyraźniej zmuszony był do takiej konstrukcji, by ukryć wszystkie zastosowane podzespoły. W zestawieniu z Samsungiem Galaxy Tab 10.1 wygląda to tak, jakby postawić jeden z modeli Compaq Presario 700 EA z Asusem UX21. Jednymi słowy, brzydko. S2 też przydałaby się dieta. W przypadku tego dizajnu mamy mocne skojarzenia z borykającym się z poważną nadwagą Nintendo DS.

Nie przekreślamy jednak możliwości obu tabletów. Obietnice Sony są nader kuszące i nawet toporna konstrukcja obu urządzeń nie musi być wyłącznym kryterium przy wyborze sprzętu.

Comments are closed.