Zieleniejemy z zazdrości patrząc na to, co działo się wczoraj podczas rozpoczęcia spotkań developerów Google I/O 2011 w San Francisco. Wszyscy uczestnicy – 5000 osób – otrzymali od wyszukiwarkowego giganta po jednym egzemplarzu tabletu Samsung Galaxy Tab 10.1 w limitowanej edycji. Nie lada krok marketingowy kosztujący firmę z Mountain View blisko 2 miliony dolarów (przy uwzględnieniu sugerowanej ceny rynkowej 399 USD).

Posunięcie było wprawdzie do przewidzenia. Dwie poprzednie edycje również „wyposażone” zostały w takie niespodzianki (HTC Magic G2 w 2009, HTC Nexus One/Motorola Droid i HTC EVO 4G w 2010). Tegoroczne rozdawnictwo tabletów jest formą zachęcenia developerów uczestniczących w tegorocznych spotkaniach do tworzenia jak największej liczby aplikacji dla tabletów, a zarazem do rozpropagowania idei tabletów z Androidem 3.x na pokładzie.

Galaxy Tab 10.1 wejdzie do sprzedaży dopiero za miesiąc, 8 czerwca. Prawdopodobnie zostanie od razu wyposażony w ogłoszonego wczoraj Androida 3.1 Honeycomb. Jak sama nazwa sugeruje, tablet posiada ekran o przekątnej 10,1″ uzupełniany przez dwurdzeniowy procesor 1 GHz (Artem Russakovskii sugeruje, że jest to Tegra 2, nie Exynos) i – w zależności od modelu 16 lub 32 GB pamięci wewnętrznej. Te, rozdawane na Google I/O są tą bogatszą wersją. Co więcej, są to modele wyposażone w moduły LTE. Uczestnicy spotkania nie otrzymali jednak kart SIM.

464 KOMENTARZE

  1. Taaaa…. Typowo polskie podejście… Zieleniejemy z zazdrości, że ktoś coś ma, czy coś dostał… :-(

    • Typowym polskim podejściem jest zawiść, nie zazdrość. Nie planujemy złorzeczyć na tych, których obdarzono tym – bądź, co bądź – hojnym prezentem.
      Zazdrościmy, bo też chcielibyśmy wejść w posiadanie nowego tabletu Samsunga. A tak trzeba nam czekać jeszcze przynajmniej miesiąc. Jak nie dłużej…

Comments are closed.