„Dziennik pokładowy komandora floty astralnej, czas gwiezdny 666242,69. Przygotowujemy się do lądowania na planecie Discordia, nazwanej imieniem bogini patronującej rzeczom niezwykłym i obcym. Nie wiemy na jej temat nic. Otrzymujemy jedynie dziwaczne komunikaty nadawane z jej powierzchni. Członkowie jedynej wysłanej nań ekspedycji postradali zmysły. Naszym zadaniem jest szczegółowa eksploracja planety i jej zasobów.” I tu zaczyna się zadanie gracza który wciela się w bohatera gry Astral Commander.
Zadanie, które ogranicza się to, z pozoru, prostego Drag & Point znanego z gier typu Flight Commander. Tym razem jednak nie kierujemy ruchem lotniczym na lotniskach, a zawiadujemy flotą gwiezdną eksplorującą najodleglejsze planety we wszechświecie. Przesuwając palcem po ekranie telefonu kierujemy robotami zbierającymi surowce mineralne niezbędne do budowy kolejnych baz.
W Astral Commander do dyspozycji mamy różne typy robotów, różniących się parametrami: objętością powierzchni magazynującej zbierane zasoby oraz prędkością. Minerały możemy zbierać tworząc kombosy – wystarczy stworzyć palcem linię przebiegającą przez kilka minerałów. To oczywiście zwiększa liczbę otrzymywanych punktów. Wraz z rozwojem gry na planszy pojawiają się obcy oraz niezidentyfikowane pojazdy latające, których jedynym celem jest powstrzymać nas przed ekspansją na ich (tak przynajmniej może się zdawać) obszarze. Po wskazaniu palcem celu, roboty-kombajny będą przez 2 sekundy ostrzeliwać wrogie obiekty.
Każdy level ukończyć możemy odblokowując jeden z medali (brązowy, srebrny i złoty). Uzależnione jest to jednak od naszych wyników. Po ukończeniu wszystkich poziomów jednej planety w odblokowywany jest właściwy dla niej Survival Mode.
Aplikacja dostępna jest w Android Market w dwóch wersjach:
Astral Commander LITE (bezpłatnie) – 1 planeta, 5 poziomów, 1 survival mode
Astral Commander FULL (2,04$) – 4 planety, 20 poziomów, 4 survival mode
Ciekawa gra zręcznościówka, jednak można znaleźć dużo lepsze gry na androida
Comments are closed.