Tak, zamieszanie zrobiło się kosmiczne. A to, że będzie kilka nowych urządzeń z linii Nexus, to znowu, że Samsung szykuje ulepszoną wersję swojego Galaxy Neksusa z zeszłego roku… Póki co wiemy na pewno, że model mający być Galaxy Neksusem 2 okazał się być zupełnie innym urządzeniem. Natomiast coraz bardziej realnie wygląda Nexus ze stajni innego koreańskiego producenta – LG, nazwany Neksusem 4 (po Nexus One, Nexus S i Galaxy Nexus).

Oczywiście plotek na temat czwartego Neksusa nie brakuje. Do najciekawszych z nich należy cena urządzenia, którą ktoś umieścił jako mniej niż 400 dolarów – czyli 399, za wersję bez żadnej umowy, za odblokowane (w sensie: bez simlocka i prosto od Google) urządzenie. To stosunkowo niewiele, powstaje więc pytanie: jak Google taki pułap chce osiągnąć? Wszak nowy Nexus ma mieć czterordzeniowy procesor i porządny ekran o przekątnej 4.7 cala.

Plotka mówi, że cena rzędu 399 dolarów będzie możliwa, gdyż LG Nexus 4 (a może: LG Optimus Nexus?) będzie oferował jedynie 8GB wbudowanej pamięci na dane użytkownika. To zdecydowanie za mało, spodziewałbym się zatem, że smartfon będzie miał przynajmniej slot kart pamięci microSD. Jednak nie tylko pamięć jest tym elementem, na którym zaoszczędzono. Ta sama plotka bowiem mówi o braku anteny LTE, co sprowadziłoby nowego Neksusa do roli urządzenia pracującego jedynie w sieciach 3G.

Smartfon miałby wejść do sprzedaży 29 października i być dostępnym w Google Play Store, podobnie jak teraz można tam kupić Galaxy Neksusa. I tu pojawia się pytanie: czy cena 399 dolarów jest dla Was atrakcyjna, gdyby okazało się, że smartfon nie będzie obsługiwał technologii LTE i posiadał tylko 8GB wbudowanej pamięci?

473 KOMENTARZE

Comments are closed.