Worms po raz pierwszy zagościły na naszych komputerach prawie szesnaście lat temu. W 1995 roku Team17 wyprodukował grę, której koncepcja bazowała na skrzyżowaniu dwóch popularnych (i legendarnych) tytułów, Cannon Fodder i Lemmings.
popularne Wormsy pierwotnie został wydany na Amigę, później robaki zdobywały kolejne platformy sprzętowe.

Na liście nie mogło zabraknąć Androida.
Za przeniesienie aplikacji na system firmy Google odpowiada EA, który w zasadzie sportował wersję na iPhone.
Gra jest dostępna w App Store już od czerwca 2009, tak więc nie jest to nowość (w sensie ogólnym). Trzeba jednak przyznać, że Electronic Arts nie przyłożył się do swojej pracy, Wormsy nie działają płynnie na telefonach z procesorem Cortex A8. Są też problemy z kompatybilnością (Galaxy Tab brak wsparcia, SGS tylko z Androidem 2.2, etc.).

Ale nie obyło się bez innych wpadek, przez kilka dni gry nie dało się zainstalować, najprawdopodobniej przez jakieś kwestie związane z DRM/licencją. Po zakupie aplikacja pobierała 5MB, a potem wyświetlał się komunikat związany z brakiem licencji i następowało automatyczne wyłączenie aplikacji.

Na czym polegają Wormsy nikomu nie trzeba tłumaczyć. A czym charakteryzują się te na Androida?

Jest to wersja dwuwymiarowa, z kreskówkową grafiką. Mamy sześć scenerii, na których generowane są plansze.

Trybie singleplayer ma kilkadziesiat scenariuszy do przejścia. Gracz ma do wybory 26 typów broni, miedzy innymi takich jak kultowa owca, czy bomba bananowa.

Gra prezentuje się tylko dobrze, ale warto wydać kilka baksów. Czekamy na Worms 2: Armageddon.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułCordy
Następny artykułLet’s Bounce
Moje posty. Z góry dziękuje za poprawę literówek.

261 KOMENTARZE

  1. Nie ma się co martiwć o to, że Worms na Androida chodzi tak sobie. Na iPhone/iPod było jeszcze gorzej. Pierwsza wersja działała niektórym przez minutę, dwie i się wieszała. To była po prostu tragedia. Dwie kolejne aktualizacje naprawiły wszystko i morze negatywów wystawianych grze w AppStore zamieniło się w morze pozytywów.

    To pokazuje, że dzisiaj sprzedaż bez systemu aktualizacji aplikacji nie ma sensu. Cały rynek aplikacji symbianowych i J2ME nie miałby sensu w dzisiejszych czasach. Aktualizacje są moim zdaniem najważniejszym elementem AppStore, Android Market i innych tego typu sklepów.

  2. Wersja na Androida nie pozwala na tryb multiplayer przez bluetooth lub wifi…
    Zawiodlem sie bo myślałem ze wersja jest ta sama co w iphonie…

Comments are closed.