Jako doświadczony użytkownik systemu operacyjnego Android chciałbym przedstawić krótkie porównanie funkcji, możliwości i co najważniejsze funkcjonalności programów przydatnych w podróżach po mieście – mobilnych rozkładów jazdy. Do testów empirycznych wykorzystywałem dwa telefony działające na Androidzie. Pierwszym z nich był Samsung Galaxy Spica i5700 – telefon, który zrewolucjonizował średni segment rynku telefonów, ponieważ większość operatorów oferowała go w swoich ofertach za bardzo przystępną cenę, jeżeli nie za przysłowiową „złotówkę”. Sam nabyłem ten model w sieci Play w trakcie jednej z ich wyprzedaży. Drugim telefonem, który posłużył mi za obiekt badawczy był HTC Desire Z – telefon z wyższej półki cenowej o niekwestionowanie lepszych parametrach sprzętowych, który otrzymałem w ramach przedłużenia umowy w mojej sieci komórkowej.

Na początku należałoby krótko scharakteryzować obydwa programy, które zamierzam w dzisiejszym teście ze sobą porównać. Transportoid był pierwszym programem, który zdobył tak duży udział w rynku, a ponieważ przez długi czas nie miał żadnej rozsądnej alternatywy, zdobył wielką rzeszę wiernych i oddanych fanów. Program Jakdojade.pl pojawił się stosunkowo niedawno, lecz wchodząc na rynek miał solidne podstawy, ponieważ jest to mobilna wersja serwisu internetowego, który odniósł spory sukces i aktualnie korzysta z niego wiele osób – często można to zaobserwować wchodząc do galerii handlowych, gdzie rzesze studentów próbują odnaleźć się w nowym mieście, w którym niedawno rozpoczęli studia.

Chcąc zachować pewien porządek logiczny w moim porównaniu, pragnę rozpocząć od rzeczy najważniejszych patrząc ze strony użytkownika – w jakiej cenie dystrybuowane są obydwa programy? Program Jakdojade.pl jest dostępny w Google Play za darmo. Również Transportoid jest tam dostępny nieodpłatnie, lecz jest to wersja podstawowa – do wykorzystania wszystkich funkcji programu musimy opłacić abonament w wysokości 10 zł w skali roku. Kolejną istotną dla użytkowników kwestią jest ilość danych pobieranych przez powyższe programy. Po zmierzeniu ich pobierania uznałem, że są to na tyle niewielkie ilości, że nie będę nawet zamieszczał szczegółowego porównania. Można przyjąć że „waga” rozkładu nie przekracza 0,5 Mb, co przy cenach pakietów internetowych nie jest wielkim problemem. Sam rozmiar programów również nie należy do dużych – obydwa w nie przekraczają 1Mb co jest rozsądnym rozmiarem, ponieważ nawet nie mając dostępu do sieci 3G/HSDPA łatwo pobierzemy sobie taki program nawet po EDGE.

Przechodząc do meritum porównania pragnę zastanowić się nad ergonomią i wygodą użytkowania powyższych programów. Na pierwszy ogień pójdzie Transportoid jako program, którego używałem przez długi okres czasu i znam go praktycznie od początku jego powstania. Ponieważ pochodzę i mieszkam we Wrocławiu, od samego początku otrzymałem rozbudowaną bazę rozkładów komunikacji miejskiej, do której nigdy nie miałem żadnych zastrzeżeń. Jedynym minusem był brak niektórych autobusów podmiejskich, lecz po kontakcie z producentem otrzymałem wiadomość, że sprawa jest mu znana i z sobie tylko znanych przyczyn ci przewoźnicy nie chcą udostępniać rozkładów w formie analogicznej do Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji. Używając Transportoida można łatwo sprawdzić rozkład jazdy autobusu czy tramwaju zarówno korzystając z rozkładów dziennych, nocnych jak i strefowych.

Ulubione przystanki
Przykładowy rozkład tramwaju

Sama obsługa programu na Samsungu Galaxy Spica nie stwarzała żadnych problemów – program otwierał się bardzo szybko, nie występował żaden dłuższy „lag” i już po chwili można było rozpocząć nawigowanie po rozkładach jazdy. Szata graficzna była i jest całkowicie zintegrowana z domyślnym stylem występującym w systemie Android – dominuje tutaj czerń, na której rozkłady pisane są jasną czcionką. Wszystko prezentuje się bardzo schludnie i w stylu Androida. Uważam to za plus Transportoida, ponieważ pisząc programy na tę platformę dobrze jest trzymać się pewnych utartych schematów, dzięki temu użytkownik łatwiej przyzwyczaja się do danego programu. Rozkłady jazdy pobrane przez program można w łatwy sposób organizować, tak aby był do nich szybki dostęp od razu po włączeniu programu (zakładka ulubione), jak również wyszukiwać rozkłady bazując na przystanku, z którego odjeżdża dana linia. Automatyczne sprawdzanie aktualizacji jest czymś absolutnie priorytetowym i powinno znajdować się w każdym tego typu programie. W przypadku Transportoida rozwiązano tę kwestie w sposób wygodny dla użytkownika – w zależności od naszej decyzji aktualizacje mogą odbywać się co wybraną przez nas liczbę dni. Dla użytkownika ważna jest również  możliwość wyznaczenia trasy z i do pewnego miejsca. Transportoid ma bardzo wygodny system, który takową opcję zapewnia – wystarczy wybrać przystanek, na którym się aktualnie znajdujemy (w nowszych wersjach programu może wspomóc nas GPS) i określić przystanek, na którym mamy zamiar się znaleźć i resztę pozostawić programowi, który za nas wykona wszelkie obliczenia. Wyniki podawane są szybko i sprawnie i według mnie jest to duża zaleta tego programu.

Wyznaczanie trasy z punktu „A” do „B”

Następną ważną rzeczą dla nowego nabywcy z pewnością jest baza miast, w których będziemy mogli wykorzystać takowy program – im ich jest więcej tym lepiej, ale istotne jest, aby były one na bieżąco aktualizowane. W przypadku Transportoida baza jest bardzo okazała – według strony internetowej producenta nawigować możemy w 52 miastach znajdujących się na terenie naszego kraju. Osobiście przetestowałem program we Wrocławiu, Krakowie, Warszawie i Bielsku-Białej i wszędzie sprawował się bardzo dobrze. Chciałbym teraz przejść do rzeczy, które wyraźnie odróżniają go od konkurencji. Pierwszą sprawą jest niewątpliwie obecność bardzo dobrze przemyślanych widgetów. Są one niestety dostępne jedynie w wersji płatnej, ale po opłaceniu abonamentu z pewnością często będziemy z nich korzystać. Powstały one stosunkowo niedawno, ale dzięki nim nie musimy w ogóle otwierać programu, aby sprawdzić rozkłady jazdy, co korzystnie wpływa na szybkość pozyskiwanych informacji. Najczęściej korzystamy z kilku połączeń i nie jest konieczne uruchamianie całego programu, aby sprawdzić za ile mamy przykładowo tramwaj z domu na uczelnię. Jest to z pewnością rzecz, o której konkurenci zapomnieli w programie Jakdojade.pl co z pewnością zostało zauważone przez użytkowników. Cieszę się, że autor wsłuchuje się w opinie ludzi, którzy mu to niejednokrotnie sugerowali na forach internetowych. Kolejną innowacją jest bardzo dobra integracja z mapami od Google. Wszystko działa szybko i sprawnie nawet na wolniejszych telefonach jak model Samsunga Galaxy Spica.

Podsumowując Transportoida do jego niewątpliwych plusów należy zaliczyć:

– częste aktualizację rozkładów,

– dużą bazę miast, w których na bieżąco są aktualizowane rozkłady jazdy (według strony producenta 52 miasta),

– kolorystykę dopasowaną do platformy sprzętowej,

– szybkie i efektywne działanie,

– bardzo użyteczne widgety,

– brak reklam nawet w wersji bez wykupionego abonamentu.

Używając tego programu przez około 2 lata nie napotkałem wielu błędów, a każdy z nich był na bieżąco usuwany przez autora, więc do wad zaliczę jedynie:

– aby wykorzystać cały potencjał programu, należy wykupić abonament (10 zł/rok),

– abonament wykupuje się w sposób mało przystępny dla użytkownika (nie ma możliwości zakupienia go poprzez Google Play),

– zbyt mało możliwości personalizacji (wada dla osób lubiących konfigurować wszystko „pod siebie”).

Konkurentem Transportoida w tym porównaniu jest Jakdojade.pl wersja mobilna. Jest to program, który charakteryzuje się trochę innym podejściem do tematu transportu w miastach i wielu ludziom on odpowiada, co widać po ilości ściągnięć z Google Play.  Program został zaadoptowany na potrzeby Androida z wersji czysto webowej. Czy jest to dobry pomysł? Postaram się odpowiedzieć w dalszej części tej recenzji. Na początku ważne jest zasygnalizowanie, że ten program nie obsługuje tak dużej liczby miast jak jego konkurent – można nim nawigować w 10 miastach, wliczając w to Trójmiasto. Jest to na pewno spory mankament, ponieważ nie każdy mieszka lub podróżuje tylko po  dużych miastach. Z pewnością ilość miast obsługiwanych przez program jest kluczowa dla użytkownika, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby w najbliższym czasie została ona rozszerzona. Charakteryzując stronę graficzną programu muszę z przykrością stwierdzić, że nie jest ona moim faworytem. Użyte różne odcienie fioletu według mojej opinii nie są zbyt fortunne, ale o gustach nie powinno się długo rozmawiać, dlatego zgrabnie przejdę do kolejnego aspektu, jakim jest łatwość obsługi. Tutaj muszę przyznać sytuacja wygląda dużo lepiej. Program sam w sobie jest bardzo intuicyjny-można by nawet powiedzieć, że bardzo stara się nas prowadzić „za rękę”, co z pewnością jest niewątpliwie jego zaletą na początku używania. Po kilku dniach użytkowania spostrzegłem, że program na siłę dodaje każdy sprawdzany przeze mnie rozkład do bazy ulubionych, co może być denerwujące, ale z drugiej strony jest to jakiś pomysł. Po odpowiednim skonfigurowaniu i dostosowaniu go pod siebie uważam, z dużą dozą pewności, że spełni Wasze oczekiwania. Na stronie tytułowej programu znajduje się lista ulubionych rozkładów pogrupowanych po przystankach, z których odjeżdżają – proste i skuteczne.

Ulubione linie
Wyszukiwanie połączeń

Sama obsługa i wyszukiwanie połączeń stoi na bardzo wysokim poziomie, wszystko odbywa się szybko i sprawnie – do tego nie można mieć żadnych zastrzeżeń. Z ciekawych innowacji warto napisać o doskonałej integracji z mapami Google, podobnie zresztą jak Transportoid, tyle że ten program prezentuje dane z większą gracją – przystanki zaznaczone są na mapie w taki sposób, że łatwo jest zorientować się, jak daleko jedziesz i jak nazywa się każda poszczególna stacja przez którą przejeżdżasz. Również bardzo spodobała mi się funkcja, która mianowicie pozwala łatwiej się zorientować, gdzie znajduje się dany przystanek poprzez skierowanie telefonu w odpowiednią stronę i, za pomocą wbudowanego w telefon żyroskopu, obrócenia mapy w żądanym kierunku. Jest to przydatne szczególnie w większych miastach, gdzie na jeden przystanek przyjeżdża wiele autobusów i tramwajów, a przejście z przystanku na przystanek często wiąże się z pokonaniem kilku skrzyżowań (osobiste doświadczenia z Krakowa, gdzie byłem w tym roku na Targach Książki).

Wyznaczanie trasy z punktu „A” do „B” wraz z mapą przystanków

Porównując ten program do jego konkurenta warto wspomnieć o dość ciekawym podejściu do aktualizacji rozkładów jazdy. W Transportoidzie odbywało się to klasycznie poprzez pobranie biblioteki z danymi i podmienienie jej za starą już nieaktualną – w Jakdojade.pl mamy do wyboru dwa tryby pracy. Pierwszy (on-line) jest trybem, który sam pobiera i aktualizuje nasze rozkłady na bieżąco, robi to w czasie, gdy przeglądamy rozkłady, co na wolniejszych telefonach może czasem powodować delikatne lagowanie w trakcie pobierania danych. Jest to bardzo drobna niedogodność, którą całkowicie rekompensuje możliwość posiadania w dowolnej chwili aktualnych rozkładów jazdy. Na telefonie typu Desire Z nie odczuwa się żadnych spowolnień, a sama aplikacja działa wyjątkowo sprawnie. Następnie warto zauważyć możliwość założenia konta na serwerze i korzystaniu z programu będąc zalogowanym jednocześnie na telefonie i komputerze stacjonarnym bądź laptopie. Co ciekawe po rejestracji możemy ustawić sobie punkty nawigacyjne, którym jesteśmy w stanie przypisać nazwy w stylu „DOM” lub „UCZELNIA” i zwalnia nas to każdorazowego z wpisywania ulicy, na którą chcemy się dostać. Muszę przyznać, że ta funkcja nie jest jakoś szczególnie nagłaśniana przez producenta, ale mnie osobiście przypadła do gustu i często z niej korzystam, ponieważ studiując bardzo często przemieszczam się pomiędzy tymi samymi miejscami, czasami nawet kilka razy dziennie.

Podsumowując chciałbym skupić się na wielu innowacjach tego programu, które zaliczam na plus:

– tryb on-line i off-line do wyboru przez użytkownika,

– łatwa obsługa programu,

– lepsza niż w przypadku Transportoida integracja z mapami Google,

– program wydaje się nowocześniejszy (nie dla każdego musi być to zaletą).

Do niewątpliwych wad tego programu należy zaliczyć:

– szatę graficzną (jest to wysoce subiektywna ocena),

– wyświetlanie małej reklamy w trakcie pracy programu (jest to niewątpliwie cena braku opłaty za pobranie programu z Google Play),

– na stronie Google Play nie znajdziemy tzw. changelogu, czyli listy zmian w kolejnych wersjach programu, co wydaje mi się dziwnym posunięciem producenta.

Obydwa z opisywanych przeze mnie programów z dnia na dzień są aktualizowane i z każdym dniem przybywa w nich dodatkowych funkcji. W przypadku Transportoida interesującym wydaje się integracja z biletami miejskimi sprzedawanymi w Krakowie i w Warszawie (mPay), jak również takie drobne usprawnienia jak przypomnienie o kupnie biletu miesięcznego – we Wrocławiu funkcja bardzo przydatna ze względu na częste i drobiazgowe kontrole biletów w MPK. Z kolei Jakdojade.pl może poszczycić się portalem dla komputerów stacjonarnych i w tym portalu znajdują się informacje o rozkładzie jazdy pociągów regionalnych, co może być przyczynkiem do rozpoczęcia integrowania programu z mobilnym rozkładem jazdy pociągów, co wydaje się dobrym kierunkiem rozwoju tego typu programu.

Jednym zdaniem: Transportoida poleciłbym osobom bardziej mobilnym i częściej zwiedzającym Polskę ze względu na większą bazę danych rozkładów, a program Jakdojade.pl ludziom więcej czasu spędzającym w większych miastach, ewentualnie w przyszłości podróżującym często pociągami.

428 KOMENTARZE

  1. jakdojade.pl nie dodaje każdego wyszukiwanego rozkładu do ulubionych – po prostu wciskasz nie ten guzik co trzeba :P „Dodaj obserwowaną linię” (fioletowy) wyszukuje Ci rozkład i dodaje do ulubionych, „Wyszukaj rozkłady” (srebrny) poniżej poprzedniego wyszukuje rozkład nie dodając go – możesz go potem dodać sam wciskając gwiazdkę. w rogu ekranu.

    Kierunek jest korygowany przez elektroniczny kompas a nie żyroskop – żyroskop mierzy przybliżone kąty obrotu w przestrzeni a nie kierunek na mapie.

    Generalnie sympatyczna recenzja obu produktów, pozdrawiam.

  2. Transportoid wypada trochę słabo, brakuje w nim masy przystanków. Pokazuje, że najbliższy mojej miejscowości jest 20km dalej, podczas gdy ten jest 200 metrów obok mojego domu.

Comments are closed.