Szczerze powiedziawszy długo trzeba było czekać na ruch ze strony Apple przeciwko sieci Amazon uruchamiającej swój sklep z aplikacjami. Najwyraźniej Steve Jobs czekał na oficjalny debiut usługi, by pokazać swoje niezadowolenie z używania nazwy „App Store” przez konkurencję. Walka sądowa stała się już bodaj najpopularniejszym elementem marketingowym wszystkich największych koncernów – trwają długo, a zawsze skupiają na sobie uwagę opinii publicznej.
Pozew skupia się przede wszystkim na wprowadzeniu zakazu używania nazwy „App Store”, choć jak wiadomo Amazon używa zmodyfikowanego nazewnictwa „Appstore”. Niby szczegół, ale zawsze można się go uczepić. Apple, we wniosku złożonym 18 marca w sądzie federalnym w północnej Kalifornii, oskarża Amazon.com o naruszenie znaku towarowego i nieuczciwą konkurencję. Skarga zawiera także wniosek o zakaz używania nazwy, jak również o nieokreślone odszkodowanie.
Amazon używa nazwy od początku roku, kiedy to uruchomił program dla developerów aplikacji mobilnych. Działanie było związane z uruchomieniem sklepu z aplikacjami skierowanych dla użytkowników Androida. Planowe rozpoczęcie działania nowej usługi sieci ma nastąpić w dniu dzisiejszym. Z kolei Apple pod nazwą App Store prowadzi od 2008 roku analogiczną usługę dla produkowanych przez siebie urządzeń z systemem iOS.
Comments are closed.