Zapewne za sprawą niedawnych sukcesów odniesionych na polu batalii sądowych w Europie Apple poczuł się pewniej w sporze z Samsungiem. Amerykański producent zdecydował się rozszerzyć trwający spór o kolejny kraj, tym razem Japonię. Do tamtejszego sądu wpłynął wniosek świadczący przeciw koreańskiej firmie, zawierający znane już dobrze zarzuty.

Apple ponowie stara się udowodnić, że Samsung Galaxy S jest kopią iPhone’a i narusza patenty należące do „spółki sadowniczej” z Cupertino. Domaga się naprawy wyrządzonych szkód w postaci 100 mln jenów (ok. 4 mln złotych).

Producent produktów z jabłkiem w logo odniósł już dwa zwycięstwa na obszarze Europy. Najpierw holenderski sąd zakazał dystrybucji Galaxy S, S II i Ace. 10 dni później, w trakcie trwających targów IFA 2011 w Berlinie, niemiecki sąd wydał nakaz wstrzymania dystrybucji i promocji produktów z linii Galaxy na obszarze tego kraju. Odbiło się to na prezentowanym podczas targów Galaxy Tab 7.7, który momentalnie zniknął ze stoiska koreańskiego koncernu.

Comments are closed.