Samsung Infuse 4G, niczym Sauron z Mordoru, spojrzał swym potężnym okiem z wież przekaźnikowych sieci AT&T na amerykański rynek. Wypatruje potencjalnych klientów, którzy ośmielą się spojrzeć w 4,5-calowy ekran Super AMOLED Plus. Żniwa rozpocznie już 15 maja od pobrania haraczu w wysokości 200 USD. Pozostanie tylko kwestia dwuletniej, comiesięcznej daniny abonamentowej.

Już na poważnie: Samsung Infuse 4G miał swoją premierę we czwartek podczas eventu zorganizowanego przez koreańskiego producenta i wspomnianą amerykańską sieć komórkową. Temat nie stanowił specjalnej tajemnicy, a to ze względu na pogłoski jakie krążyły na ten temat od pewnego już czasu. Samo urządzenie jest godne podziwu, choć nie wyróżnia się na tle innych nowości w tym sektorze.

Jednordzeniowy, kochany przez miliony, procesor Hummingbird z zegarem 1,2 GHz, wspomniany już 4,5-calowy ekran Super AMOLED plus o rozdzielczości 480 x 800, Android 2.2 Froyo (niestety), dwie kamery: 1,3 z przodu i 8 MP z tyłu. Słowem innowacji nie ma, ale za to oślepnąć można. Dodatkowo w obudowie upchnięto też moduły HSDPA Cat 14 and HSUPA Cat 6. Mają one umożliwić transmisję danych w obrębie infrastruktury 4G AT&T z prędkością 21 Mbps. Warto też zauważyć, że Samsung Infuse 4G trzyma linię – jego grubość nie przekracza 8,9 mm.

368 KOMENTARZE

  1. Miły! początek tego newsa rozkłada na łopatki:) „Samsung Infuse 4G, niczym Sauron z Mordoru, spojrzał swym potężnym okiem z wież przekaźnikowych sieci AT&T na amerykański rynek.”

Comments are closed.