Tak, dożyliśmy bardzo ciekawych czasów. Nie tylko dlatego, że nawet smartfony mają już ekrany wykonane w rozdzielczości Full HD. Także dlatego, że coraz większe urządzenia stają się jednocześnie coraz trudniejsze w obsłudze jedną ręką – co było onegdaj podstawową cechą mobilności i wygody.
Dlatego też HTC wpadło na pomysł co najmniej kontrowersyjny. Otóż ktoś w firmie pomyślał, że już czas, by nasze urządzenia mobilne miały… swoje urządzenia mobilne do szybkiego kontrolowania smartfona. Tak, dokładnie! Do sprzedawanego w Chinach modelu Butterfly (znanego na zachodzie jako Droid DNA) dodane zostanie nietypowe, ciekawe akcesorium, nazwane HTC Mini, które możemy ze smartfonem połączyć przez NFC lub Bluetooth.
Idea opiera się o plan wykorzystania HTC Mini do podstawowej obsługi HTC Butterfly. Sporej wielkości smartfon pozostaje w kieszeni, a dzięki „pilotowi”, tudzież „komórce dla smartfona” wykonujemy rozmowy, sprawdzamy wiadomości tekstowe, a także sterujemy poczynaniami Butterfly gdy ten zostaje podłączony do telewizora.
Szczerze mówiąc kompletnie nie widzę przyszłości dla tego typu rozwiązań. Po to wynaleziono mobilne urządzenia typu „smart”, by móc nie nosić przy sobie stale wielkich terminali, by móc szybko skorzystać z poczty e-mail, komunikatorów, wideorozmów czy konferencji. A teraz mielibyśmy używać mniejszego urządzenia, by łatwiej obsługiwać większe? Nie, to powrót do przeszłości. A co Wy myślicie o pomyśle tajwańczyków i HTC Mini?
Comments are closed.