Podczas niedawnej premiery pomniejszonego tabletu od Apple, nazwanego iPad mini, po raz pierwszy widzieliśmy firmę z nadgryzionym jabłkiem w logo realnie porównującą swój najnowszy produkt do produktu konkurencji. Chodziło oczywiście o tablet Nexus 7, który – wedle Apple – nie dorównuje odświeżonemu, pomniejszonemu iPadowi.

Teraz tą samą metodę wykorzystał Amazon, reklamując Kindle Fire przez porównanie tabletu z nowym iPadem mini. Tam, gdzie Apple chwalił się lepszym ekranem pod względem powierzchni (o 35% miejsca więcej), Amazon wyraźnie pokazuje, że piksele także mają znaczenie (30% więcej). 216 PPI w Kindle Fire HD (zresztą w Neksusie 7 również) to niewątpliwie więcej od 163 PPI w iPadzie mini. Ponadto zwrócono uwagę także na obecność w Kindle łącza HDMI, głośniki stereo i sieć Wi-Fi w technologii MIMO.

Oczywiście tym, co w reklamie najbardziej rzuca się w oczy jest także cena obu urządzeń. iPad mini jest droższy od nowego Kindla o całe 130 dolarów, a to jest znaczna suma. Dyskretnie przemilczano fakt znacznie lepszego aparatu fotograficznego w nowym iPadzie oraz ewidentną przewagę urządzeń Apple jeśli chodzi o dopasowane do tabletów aplikacje. No, ale dobra reklama polega właśnie na tym, by o pewnych kwestiach po prostu nie mówić…

457 KOMENTARZE

Comments are closed.