Dopiero co Google uraczyło nas nowym wyglądem Android Market i oznaczeniem 3.x, a tu wciąż dochodzą kolejne nowości. Pośród najważniejszych usprawnień pojawiło się wsparcie dla +1, które do tej pory funkcjonowało wyłącznie w przeglądarkowej wersji sklepu, a także opcję zabezpieczenia transakcji poprzez kod PIN.

Wśród nowości znalazło się m.in. nowe menu ustawień. Informacja o wielkości pakietu w MB oraz data ostatniej aktualizacji wylądowały na górze każdej ze stron ze szczegółami aplikacji. Wśród udogodnień znalazł się także nawigator miniatur umożliwiający przesuwanie znajdujących się na nim pozycji poprzez przesunięcie palca.

Jedną z najważniejszych nowości będzie z pewnością możliwość ustalenia własnego kodu PIN dla potwierdzania transakcji dokonywanych w Android Market. Raz, że dzieci nie będą już w stanie nabić przypadkowo rachunku karty, dwa – gdy stracimy telefon, niepowołana osoba nie będzie w stanie dokonać zakupów na nasz koszt.

APK z nowym Android Market do pobrania tutaj lub tutaj. Do instalacji nie jest wymagany root urządzenia, ale potrzebne jest uruchomienie opcji pozwalającej na instalację oprogramowania pochodzącego z nieznanych źródeł: Ustawienia -> Aplikacje -> Nieznane źródła. Instalujecie na własną odpowiedzialność.

1493 KOMENTARZE

  1. Aplikacja android market jest do pobrania nie z android.com i do tego jest z nieznanego źródła? Wygląda mi to na niezłą podpuchę i zachęcanie do zainstalowania malware.

    Zniechęcam wszystkich.

    • Tak, a w APK kryją się demony.

      Nie jest to oficjalna paczka instalacyjna, dlatego wyraźnie napisałem: „Instalujecie na własną odpowiedzialność.”

      I nikt nikogo nie zachęca, więc daruj sobie tworzenia teorii spiskowej.

  2. W tym samym czasie publikujecie artykuły:
    – o nowych wirusach na Androida (które w jakiś sposób muszą dostać się do telefonu, na przykład z aplikacjami z niezaufanych źródeł)
    – o nowym programie od Google, który jest do pobrania z każdego miejsca w Internecie, tylko nie z Android Market.
    Widzę w tym ryzyko, a nie teorię spiskową. Różne syfy w necie się spotyka, również w serwisach profesjonalnych.

Comments are closed.