Do 2015 roku Android zdobędzie 43,8 proc. udziałów w rynku smartfonów – szacuje amerykańska firma analityczna International Data Corporation. Pożegnamy się wówczas również z Symbianem, który praktycznie przestanie się liczyć. Wyniki te będą bezpośrednim efektem wzrostu wspomnianego rynku, który aktualnie odnotowuje przyrost z 305 milionów urządzeń w 2010 roku do 472 milionów, ale również tendencji panujących na rynku mobilnych systemów operacyjnych. Założenia analityków wskazują, że za 4 lata na świecie funkcjonować będzie 982 miliony zaawansowanych telefonów komórkowych.
Android – według szacunków IDC – obecnie odnotowuje 38,9 proc. udziału w rynku. Do 2015 wzrosnąć miałby do 43,8 proc. Największy w tej chwili konkurent, iOS, to 18,2 proc. smartfonów dostępnych na rynku. W ciągu 4 lat jego udział zmaleje jednak nieznacznie do 16,9 proc. Także BlackBerry OS, który aktualnie pojawia się w 14,2 proc. wspomnianych urządzeń na przestrzeni najbliższych lat ograniczy się do 13,4 proc.
Symbian, którego tendencja spadkowa będzie się utrzymywać, w 2015 ostatecznie odnotuje swoją śmierć. Wynik szacowany przez IDC na poziomie 0,1 proc. nie sposób zinterpretować inaczej. Jego miejsce ewidentnie zajmie Windows Phone, którego udziały w rynku poszybują z 3,8 proc. w 2011 roku do 20,8 proc. w 2015.
„Użytkownicy telefonów komórkowych na całym świecie zamieniają dotychczasowe urządzenia do rozmów i SMSów na smartfony jako narzędzia pozwalające na dokonywanie codziennych czynności, jak zakupy czy korzystanie z usług bankowych z dowolnego miejsca” – wyjaśnia zachodzące zmiany Kevin Restivo, senior research analyst IDC. Trendu wzrostu doszukuje się on przede wszystkim w rynkach wschodzących, gdzie adaptacja jest jeszcze we wczesnym stadium. Wynikiem tego ma być wzrost w takich regionach, jak Azja Pacyficzna i Ameryka Łacińska.
„Wspierającym dla wzrostu rynku smartfonów jest gwałtownie zmieniający się krajobraz systemów operacyjnych” – zaznacza Ramon Llamas, kolejny analityk z IDC. Właściciele telefonów stają się co raz bardziej wymagający odnośnie tego, jakich cech oczekują od posiadanych urządzeniach, poprzez dobór odpowiadającego im systemu.
IDC oczekuje, że udział Androida, który wyparł Symbiana z pozycji lidera w IV kwartale 2010 roku, sięgnie 40 proc. w drugiej połowie 2011 roku. Głównym motorem jest ciągle rosnąca lista producentów, skupiających się na rozwoju urządzeń z systemem stworzonym przez Google.
Nokia zasługuje na śmierć. :) Z taaaakiej pozycji spać prosto do grobu. Zresztą Microsoft też sobie zasłużył na baty. Windows Mobile rządził na swoim rynku i co? I przez to, że zamiast robić coś porządnego, ciągnęli tan bajzel mają to co mają. Inni (Apple, Google) wykorzystali nieudolność Nokii i krótkowzroczność Microsoftu. I bardzo dobrze, że Apple i Google wzięli sprawę w swoje ręce. Dzięki temu mamy porządne platformy mobilne, a nie jeden wielki crap jak Windows Mobile albo stary śmietnik w stylu Symbiana.
Comments are closed.