Niedługo po premierze tabletu Nexus 7, Andy Rubin oświadczył, że Google nie zamierza zarabiać na samym sprzęcie, ale tablet sprzedawać będzie po kosztach – między innymi stąd taka atrakcyjna cena urządzenia: 199 dolarów za wersję 8GB i 249 dolarów za wersję 16GB. Są to sumy naprawdę niewielkie, biorąc pod uwagę fakt, że Nexus 7 zbudowany jest na platformie NVIDIA Tegra 3, ma czterordzeniowy procesor, 1GB pamięci operacyjnej RAM i rozdzielczość 1280×800 pikseli.

Jak się okazuje, Andy Rubin wiedział, co mówi. Zostały bowiem dokonane obliczenia, z których wynika jasno, że całkowity koszt wyprodukowania jednego tabletu Nexus 7 to 184 dolary. Oczywiście w cenie nie jest zawarty koszt rozwoju, montażu, czy samych reklam. Czyli rzeczywiście, można rzec, że Google nie zamierza zarabiać na sprzedaży tabletu sygnowanego logiem Nexus, przynajmniej nie na starcie, jasnym bowiem jest, że posiadacz Neksusa z pewnością zostawi co nieco pieniędzy w Google Play Store.

Ciekawostką jest fakt, że sprawa w zasadzie dotyczy tylko Neksusa w wersji 8GB. Bowiem koszt wersji 16GB jest o 50 dolarów większy, a jak obliczono chip zwiększający ilość dostępnego miejsca kosztuje dolarów 8. A ponieważ z ośmiogigabajtowego Neksusa tak naprawdę użytkownikowi zostaje około sześciu gigabajtów, większość klientów wybierze wersję większą – a Google i ASUS i tak swoje zaczną zarabiać już od dnia premiery urządzenia.

Spójrzmy jeszcze na porównywanego najczęściej z Neksusem Kindle Fire. Cena tabletu od Amazon to także 199 dolarów. Z tym, że jak obliczono, koszt produkcji to aż 201.70 dolara. Jak widać, Google lepiej potrafi robić interesy.

Comments are closed.